Szczerze mówiąc sama nie wiedziałam ile pracy mnie czeka. Na początku krzywo wyciachany z polistyrenu zlew wyglądał jak proste koryto. Zaopatrzyłam się w najdrobniejsze papiery ścierne dostępne w sklepach budowlanych i... szlifowałam... szlifowałam... szlifowałam. Drobne niedoskonałości trzeba było załatać, a powierzchnię szlifować dalej, nadając odpowiedni kształt przyszłemu 'zlewikowi'.
Of course I wanted my miniature sink, kitchen faucet and siphon to be made by hand. No ready items in my kitchen! I want to make every single detail by myself :) And I had a LOT of work, believe me :) But this is the final effect of my work - I wish you like it:
A tu widoczny jest syfon, oczywiście własnej roboty :) Pomalowany na szary kolor i przymocowany w szafce pod zlewem:
Here is photo of my handmade siphon painted to light grey color:
I kilka zdjęć roboczych. Zlew na etapie szlifowania i wygładzania:
And some more photos. Sink at the stage of grinding and smoothing:
Bateria w trakcie malowania - jeszcze nie ze wszystkimi elementami:
Kitchen faucet while painting, but not with all details yet:
A tu zlew i bateria schną po malowaniu :) I czekają (razem ze szkieletem zmywarki) na wejście do domku ;)
And here's my sink and kitchen faucetand dry after painting :) They wait (together with the dishwasher's construction) to be let into the house ;)
Rośnie prawdziwe dzieło sztuki.
OdpowiedzUsuńJuż teraz wygląda mistrzowsko, zobaczymy, co z tego urośnie :)
UsuńBrak mi słów. Normalnie cuda :)
OdpowiedzUsuńMistrzowskie dzieło!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!
OdpowiedzUsuńSo cute. Great job. Susan
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńA Wonderful sink with a Fabulous Faucet!!!! :D
OdpowiedzUsuńRany Julek! Czegoś takiego to ja jeszcze nie widziałam...Boże, czymże przy tych cudeńkach jest moje malowanie na jedwabiu... Pozdrawiam cieplo. L
OdpowiedzUsuńWonderful! I love the faucet :)
OdpowiedzUsuń