wtorek, 10 maja 2016

Wspomnienia z Chicago - zabawki i zabawki :)

O lalkach American Girl nigdy wcześniej nie słyszałam, więc podczas wizyty w Chicago na North Michigan Avenue postanowiliśmy wstąpić i przekonać się jak to właściwie wygląda...


Sklep oczywiście ogromny. A na dzień dobry wita nas istne muzeum poprzednich edycji lalek, informacji, osiągnięć i stos katalogów...


A w sklepie wyboru co niemiara :) Od podstaw (czyli samych lalek, ubranek na każdą porę roku i ozdób), przez akcesoria kuchenne (maszyna do robienia popcornu? czemu nie)i jedzenia do mebli, które wyposażą dosłownie każdy pokój naszej lalki. A może Twoja lalka ma jakieś hobby? Kup jej zestaw jeździecki. Sztalugę. Albo sprzęt gimnastyczny (woli tenisa, akrobacje czy balet...?) Albo mały zestaw astronoma? A może Twoja lalka marzy o własnym zwierzątku? Zapraszamy do sekcji zwierzęcych pupili. I koniecznie pamiętaj o dokupieniu smyczy, legowisk, misek, torby na zwierzaka, zabawek i akcesoriów...


Jaccuzi dla lalki? Plus piżamka i zestaw kosmetyków? A może jakaś wycieczka? Wystarczy namiot, czy potrzebujesz raczej domku letniskowego? I co, jeśli lalka jest chora? A, no tak, mają tu wózek inwalidzki dla lalki...
Ale co zrobić żeby lalka wyglądała podobnie do właścicielki?  Do wyboru będziecie mieć przeróżne zestawy ubrań (widziałam w użyciu, robią wrażenie :)   )


Ok, lalkę już mamy. Wszystkie akcesoria także. Wydaliśmy milion dolarów. I co teraz? Nie możemy kupić już nic więcej...? :(
Nie, skorzystaj jeszcze z usług fryzjerskich! Zapisz swoją lalkę do ulubionej fryzjerki, a sama poczekaj na wygodnej kanapie, aż fryzura będzie gotowa.
(na zdjęciu na blacie widać małe foteliki :)    )

Zaraz, zaraz. Zapomnieliśmy zrobić lalce tatuaż! Oto tysiąc wzorów do wyboru i trochę krótsza kolejka. Idziemy!
A wyjątkowa koszulka z kalkomanią? Też będzie, poczekamy :)

Na koniec wybierzmy się ze swoją lalką do restauracji. Lalce należy się porządny posiłek po zakupach i możliwość wypicia herbatki z porcelanowej filiżanki. Tylko do tej strefy już nie weszłam, wstęp tylko po wcześniejszych zapisach :( Buuu...

Po zakupach możemy wybrać się do pobliskiego sklepu ze słodyczami (tu akurat zainteresowały mnie dosłownie słodkie sukienki na wystawie) :)


Albo do misiowego sklepu. Stwórz własnego misia :)

I zaraz potem skoczymy do świata LEGO :) Ze zbudowanym z klocków miastem Chicago na wystawie :)
...gdzie napisy LEGO zrobione są z małych ludzików :)

A więc czym mogę służyć?

Mamy tu dostępne wszystkie zestawy. Oraz możliwość zbudowania kilku dodatkowych budowli, a więc weź arkusik planu budowy i zbierz do koszyka odpowiednie klocki.
Zapraszamy też do strefy zabaw, jeśli zakupy Cię znudzą.
A czy chciałbyś kupić kilka ludzików, które sam zaprojektujesz? Proszę, o to wszelkie części - główki, fryzury, czapki, nogi... Jakie to wygodne :)


 Tu spodobał mi się taki zestaw...

I zestaw Simpsonów :) Otwierany, z wyposażonym wnętrzem. Takiego w Polsce nie widzieliśmy :)

Ghostbusters!! Jeeej :) Najnowsza nowość :)

Zdjęć ze sklepu Disney'a już mi się nie udaje tu wczytać. Wrzucę kolejnym razem :)

czwartek, 5 maja 2016

Chicago - zdjęcia, sklepy i różności

Tym razem obiecane zdjęcia z Chicago.
Ale nie martwcie się, nie będzie nudno...  Oprócz typowych turystycznych zdjęć starałam się cyknąć parę fotek w miejscach interesujących także pod innym względem... ;)

Na pierwszy plan pójdzie Blick - sklep z materiałami dla plastyków. Sklep dość dość spory, dwupoziomowy, i naprawdę dobrze wyposażony :)



Całe półki profili drewnianych i drewnopodobnych. Oraz obrotowy stojak z profilami Plactruct (!).
Wstyd przyznać, ale takiego wyboru to ja u nas nie widziałam nigdzie... Choć fakt, że mieszkam w małej miejscowości, więc wszystkie materiały i tak muszę zamawiać przez internet bo do sklepów daleeeko...
A tu jeszcze piękny wybór elementów metalowych:


Całe regały przeróżnych materiałów, narzędzi i dodatków.

A na koniec ciekawostka, o której po prostu muszę tu wspomnieć (z całym szacunkiem dla Was, drodzy Przyjaciele Amerykanie). Zrobiłam fotkę z ukrycia bo po prostu mnie to zdziwiło :)

Bo pisaki w tym sklepie zamknięte były na kłódkę..... i....

...przyklejony był napis:
Ekspedientka wyjaśniła, że ze względu na ograniczenie wandalizmu, pisaki sprzedawane są tylko osobom powyżej 18 lat.
Dla formalności zapytała mojego męża czy ma ponad 18 lat.

Ale sklep ogólnie super :) O ile łatwiej można by zrobić zakupy w jednym sklepie stacjonarnym, niż (tak jak ja) zaopatrywać się w 10 sklepach internetowych, bo każdy ma inny asortyment i wszędzie czegoś brakuje (w tym momencie czekam na 4 przesyłki z internetu, a przecież potrzebowałam tylko profili i prętów...)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...