Mogą być z mięsem i cebulką, z dżemem (najlepiej malinowym), z twarogiem i wanilią, z kremem czekoladowym, albo po prostu z cukrem pudrem.
Mogą być zwinięte w rulonik, albo złożone w ćwiartkę.
Mogą być małe, średniej wielkości, albo wielkie, czyli jako krepy.
Mniam!
Jak widzicie nie bez powodu mój nowy miniaturowy zestaw jest w tematyce naleśnikowej. Przyznaję, że to zestaw robiony dokładnie pod mój gust :)
Kolejne mini miksery z mini trzepaczkami, hakami i misą powstawały przez ostatnie dwa dni. A co oprócz tego? Mleko w kartoniku, pojemniki na mąkę i cukier, jajka, książki kucharskie i oczywiście patelnia:
Patelni zawsze brakowało w mojej miniaturowej kuchni. Ta jest ręcznie robiona i malowana i wygląda, o, tak:
Udało mi się też zaprojektować okładki do naleśnikowych mini-książeczek. Powstały dwa rodzaje "Pancake" i "Crepe collection". Ci bardziej spostrzegawczy na pewno zauważą, dopisek 'by Lady Fanaberia" ;)
Uprzedzając pytania - oczywiście, że te książki da się otworzyć! Czy widzieliście kiedyś książki, które są nieotwieralne?
Zapraszam do zakupów! Dziś i przez cały najbliższy weekend do każdego zamówienia dołączam miniaturową książeczkę "Dessert love" :)
I ja uwielbiam naleśniki, tylko, że nigdy nie wychodzą mi takie jak powinny :-) A co do twoich nowych miniaturek, to im więcej patrzę na te wszystkie kuchenne akcesoria tym większa przychodzi mi ochota na nowy domek, tym razem bardziej współczesny.
OdpowiedzUsuńFenomenalny zestaw!
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Ty to robisz ale z każdym Twoim postem zachwycam się każdą Twoją pracą na nowo i wciąż na nowo... Nigdy nie będę mieć dosyć... Pozdrawiam.. :)
OdpowiedzUsuńAle super rzeczy! Przepiękne miniaturki!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam naleśniki! :)
Super! Uwielbiam naleśniki! Książeczki świetne!
OdpowiedzUsuńUściski
Lubię! I dzięki za pomysł na kolację ;-)
OdpowiedzUsuńWow! No po prostu zwala z nóg. A i ślinka cieknie. Rewleacja!!!
OdpowiedzUsuńJestem bezgranicznie zakochana w twoich miniaturkach :)
OdpowiedzUsuńPatelnia jest nieziemska. Nabrałam smaku na naleśniki. Najlepsze są z dżemem z czarnej porzeczki.
OdpowiedzUsuńLove these! Wonderful! Thanks for sharing. Susan
OdpowiedzUsuńjesuniu no szok....takie to wszystko maleńkie a takie szczególowe, podziwiam ! a książeczki boskie po prostu :)
OdpowiedzUsuńWonderful!
OdpowiedzUsuńSuper pancake scene! I love the mixer and frying pan too. I will have to visit your Etsy store again. ;-)
OdpowiedzUsuńHugs,
Lisa
Twoje prace cały czas nie przestają mnie zadziwiać :-).
OdpowiedzUsuńZapraszam na przydasiowe rozdanie!
Cudeńka!!
OdpowiedzUsuń