To jedna z kilku moich ulubionych bajek z dzieciństwa. Dlaczego? Teraz, jako osoba dorosła mogłabym powiedzieć, że dlatego, bo te bajki miały bardzo mądrą treść, faktycznie czegoś uczyły i zawsze kończyły się morałem. Ale kiedy byłam mała, to bajki były dla mnie miniaturowym światem z maleńkimi domkami, maleńkimi ludzikami, zwierzątkami i mnóstwem maleńkich drobiazgów. To był prawdziwy miniaturowy świat. I NIGDY nawet do głowy mi nie przyszło, że postaci z takich bajek mogłyby być większe choćby od dłoni! Że mogłyby mieć wymiar dorosłego człowieka. Byłam przekonana, że Miś Uszatek jest maleńki i mieszka w swoim maleńkim domku, z maleńkim łóżeczkiem i stoliczkiem i lampką...
O, takim jak ten:
Lampka, wiadomo - świecić powinna. Dlatego w nocy mój maleńki pokoik wygląda tak:
A na koniec - jak to na koniec - tekst piosenki z "Misia Uszatka" :)
Skoro ja ją śpiewam od kilku dni, to może Wy też się zarazicie :)
"Pora na dobranoc,
bo już księżyc świeci.
Dzieci lubią misie,
misie lubią dzieci."
genialne. perfekcyjnie dopracowana scenka ;-) podziwiam łóżko!
OdpowiedzUsuńCudny powrót do przeszłości... Gratuluję talentu i pozdrawiam ciepło...:)
OdpowiedzUsuńSzok czad boski misio . Mama aż krzyknęła jak zobaczyła o jej .
OdpowiedzUsuńUwielbiam Misia Uszatka! To moja ulubiona bajka z dzieciństwa. A Ty przeszłaś samą siebie! ;) Genialny pokoik! Jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńA kto go nie lubił? Uroczy pokoik i pięknie wykonany. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny Miś Uszatek taki sam jak w bajce :)
OdpowiedzUsuńHello from Spain: lovely bear. Great room. It is the bear story. Keep in touch
OdpowiedzUsuńMiś Uszatek to była naprawdę świetna bajka. Szkoda, że dziś już takich nie ma. Twój pokoik, zwłaszcza w nocnej odsłonie, przeniósł mnie w cudowny świat z dziecięcych lat. Jak to miło wrócić choć na chwilkę do tamtych czasów.
OdpowiedzUsuńNie wiem, co napisać, bo szczękę zbierałam z podłogi. Rewelacja, przeszłaś samą siebie! Miś rewelacyjny, a pokoik perfekcyjnie odtworzony.
OdpowiedzUsuńno oczywiście,że pamiętam tę bajkę ! była jedną z moich ulubionych :) obłędnie to wszystko przeniosłaś w rzeczywisty świat :)
OdpowiedzUsuńach, wspaniałe! uwielbiam i kocham Uszatka :)
OdpowiedzUsuńA wonderful & playful scene. The teddy bear is so cute. Your talents continue to amaze.
OdpowiedzUsuńRegards,
Lisa :-)
To również jedna z moich ulubionych bajek. Wspaniały pokoik. Jestem pełna podziwu.
OdpowiedzUsuńOh! Wygląda jak prawdziwy ten pokoik! A ja ci powiem, że w muzeum kinematografii w Łodzi go widziałam i wcale nie jest wiele większy do tego malucha :)))
OdpowiedzUsuńno jasne- skoro już wszystko odtworzyłaś z dokładnością zegarmistrzowską to piosenka jest wisienką na torcie- przepięknie
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł, perfekcyjne wykonanie!
OdpowiedzUsuńDech mi zaparło, jak zobaczyłam te cuda! Piękne!
OdpowiedzUsuńTeż lubiłam Uszatka :) W Twoi wykonaniu jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita, to jak podróż w czasie :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Taki miniaturowy pokoik ulubionego bohatera z bajki to super prezent dla małego i dużego :).
OdpowiedzUsuńCudowne wspomnienia z dzieciństwa, to moja ulubiona bajka;) a tu "wróciła" za sprawą maleńkiego pokoiku i misia:))) Dziękuję, przyjemnie się ogląda:)
OdpowiedzUsuńOoh... I do remember him!! (**) His name is Nalle Luppakorva (Teddy Floppy ears) and I loved him :) Still remember the song..
OdpowiedzUsuńOh what memeories..! Thank you for that :)
Room is beautiful... What an artist you are.
Hugs, Irina
Jakie cudowne wspomnienia...tak bardzo realistyczne, fantastyczny pokoik.
OdpowiedzUsuńdzieci lubią misie, misie lubią dzieci
OdpowiedzUsuńnawet te, które mają już swoje - też!
jestem zachwycona na maksa!!!
Pięknie to wszystko wymyśliłaś! :)
OdpowiedzUsuńI wspomnienia wróciły... :)
Ojej, to zawsze było moje marzenie - posiadać taki domek Uszatka z Uszatkiem :").
OdpowiedzUsuńPrzecudowne! I ta świecąca lampka! :D
OdpowiedzUsuń