Maleńki domek dla lalek w domku dla lalek? A może jeszcze miniaturowe mebelki dla lalek naszych lalek? Coś mikro-małego, mini-miniaturowego :) To jakby wyższy stopień wtajemniczenia, przejście przez pewną granicę i przejaw niezwykle bogatej wyobraźni!
O mikro-miniaturkach nie mówię bez powodu. Poniżej zobaczycie moją pierwszą miniaturkę tego typu. To domek dla ptaków, identyczny z tym, który zrobiłam niedawno, ale duuużo mniejszy:
Dla porównania wielkości - do zdjęć wykorzystałam kilka spinaczy i guzików z mojej guzikowej kolekcji:
Co myślicie o takich miniaturowych miniaturkach?
Ja jestem zupełnie oczarowana tą skalą! :)
.
.
.
.
.
Tylko, że wiecie co?
.
.
.
.
.
To...
PRIMA APRILIS !!!!!
Ha ha ha ha :) :) :)
Tak, moi drodzy, dziś jest Prima Aprilis, więc Lady Fanaberia przygotowała dla Was mały (a raczej miniaturowy) żarcik :)
Wcale nie zrobiłam mikro domku dla ptaków.
Ale być może ktoś z Was już się domyślił na czym polega cały dowcip? Jeśli nie, to już tłumaczę:
Do zdjęć wykorzystałam gigantyczne guziki z mojej kolekcji. Oraz ogromne spinacze do papieru, które niedawno kupiłam.
Dzisiejszy post to małe oszustwo ze skalą. Porównałam swoją miniaturkę z 'popularnymi' przedmiotami, których wielkość- jak widać- niekoniecznie musi być oczywista :)
Pamiętajcie, że dziś jest Prima Aprilis i możecie bezkarnie zrobić swoim bliskim mały dowcip :)
A ja pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za odwiedziny na moim blogu :) Do zobaczenia niedługo!
Ha hahahah ale kurcze coś mi nie pasowały te guziczki były zbyt piękne i takie perfekta :))))))) . Miły początek dnia . Życzę dziś dużo uśmiechu z tak przemiłych psikusów.
OdpowiedzUsuńZapomniałam się spytać gdzie można dostać takie spinacze poszukuje ich do mini wieszaczków na ubrania . Papierniczy u nas jakaś lipa i nie ma :(((. Może supermarket jakiś.
UsuńSpinacze kupiłam w styczniu w osiedlowym sklepie papierniczym i niestety nigdzie indziej ich nie widziałam :( Ale może na allegro by były?
UsuńGratuluje świetny żart... Dzisiaj już coraz mniej osób pamięta o tej moim zdaniem bardzo fajnej tradycji.... Pozdrawiam ciepło i życzę dużo, dużo uśmiechu....
OdpowiedzUsuńHello from Spain: I really like this house in miniature. Happy day. . Keep in touch
OdpowiedzUsuńFajny dowcip, jednak nie udało Ci się mnie nabrać. Wiesz czemu? Zdradziło Cię tło. Używasz tego samego tła do wielu zdjęć i jeśli domek rzeczywiście byłby taki maciupeńki, to kropki na zdjęciu wyglądałyby na sporo większe ;-).
OdpowiedzUsuńTo prawda. Długo myślałam nad przedrukowaniem tła, ale zrezygnowałam z tego, bo doszłam do wniosku, że ten "błąd" zauważą tylko Ci, którzy dobrze znają moje zdjęcia i tło :) Gratuluję!! :)
Usuńhahahh! Dowcipnisia z Ciebie :P
OdpowiedzUsuńHa..Ha! Great joke! You had me fooled ;-) I have not seen paper clips that big before.
OdpowiedzUsuńHugs,
Lisa
Hahaha a ja już myślałam, że wykorzystałaś jakąś giga lupę do zrobienia tego :P
OdpowiedzUsuńBUZIAKI :*
Świetny pomysł! I fajne te kolorowe guziki i spinacze.:)
OdpowiedzUsuńNo to Ci się udało mnie nabrać :)))))) Ale znając Twoje zdolności i możliwości byłam pewna, że to Twoje kolejne miniaturowe arcydzieło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ahahahaha! Nabrałam się! :D
OdpowiedzUsuńPrawdziwe guzioły, jakby powiedziała moja wnuczka. Ja uwierzyłam w skalę, dałam się nabrać.
OdpowiedzUsuńO kurcze, ale mnie nabrałaś! :-) Ty to masz łeb nie tylko do miniaturek, ale i do żartów ;-)
OdpowiedzUsuńJajajaajajajaj que buena broma,besitos
OdpowiedzUsuńOglądnęłam dopiero dzisiaj i to działa!!! Wszyscy jesteśmy uchachani :)
OdpowiedzUsuńa ja uwierzę we wszystkie miniaturki w Twoim wykonaniu:) łykam jak młody rekin!
OdpowiedzUsuń