Całkiem spora porcja konserw powstała niedawno w mojej pracowni...
Miniaturowe konserwy w ilości ponad 30 sztuk stoją i czekają na uzupełnianie mojej małej lodówki. A moja mała lodówka wcale nie jest taka mała - musiałabym dorobić konserw jeszcze 5 razy tyle, żeby ją wypełnić. Mój mąż jednak twierdzi, że lodówka nie może zawierać tylko konserw (jaaasne, jakby mógł to sam wypełniłby naszą prawdziwą lodówkę wyłącznie pudełkami z pizzą...) więc w wolnych chwilach pracuję nad innym mini jedzeniem.
Zdjęcia warsztatowe poniżej.
I've made some miniature canned food some time ago. Everything's in 1/12th scale. I'll use them to fill my handmade mini refrigerator. But my mini refrigerator is quite big, so I think I would have to make 5 times more cans to fill it :/ Howevery my dear husband says that the refrigerator can't contain only canned food (really? if he could he would fill our real size fridge only with pizza boxes...) so I have to make some different types of food.
Wspaniałe te Twoje konserwy :)))) czekam na dalszą zawartość lodówki ;)
OdpowiedzUsuńDalej to chyba zrobię pizzę w pudełkach :) Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńcudne miniatureczki!!! :)
OdpowiedzUsuń:):):):):)
OdpowiedzUsuńPiękne
OdpowiedzUsuńPiękne! Zapas konserw dla survivalowca ;-)
OdpowiedzUsuńces boîtes sont trop jolies pour les cacher dans un réfrigérateur (je partage l'avis de votre mari) !
OdpowiedzUsuńAmicalement.
Wow! Lovely!
OdpowiedzUsuńHugs
Mònica
Konserwy są fantastyczne, kolej na pudełka z pizzą :)
OdpowiedzUsuńZrobione. Pojawią się w którymś z najbliższych postów :)
UsuńGenialne w każdym milimetrze :)
OdpowiedzUsuńTwoje wyroby spożywcze to chyba moje ulubione prace...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń