Za każdym razem, kiedy skreślam z niej kolejne, już zrealizowane, pozycje, to ona nadal nie ulega skróceniu :| Wręcz przeciwnie - rozrasta się coraz bardziej.
A pomysły napotykam wszędzie - we własnej kuchni, w sklepach na dziale kuchennym, w katalogach, w internecie, a w końcu w Waszych komentarzach (dziękuję, dopisałam do mojej listy także i Wasze propozycje!) :) Czy miniaturyzacja nie ma końca...?
Powyżej i poniżej - moje nowe, drewniane tace kuchenne z motywem gruszki i brzoskwini.
I oczywiście mój ulubiony dzbanek. W kolorze mięty i koniecznie z kropkami :)
I takie oto maleńkie zestawy mini serduszek z napisem "Home". Do ozdobienia nie tylko kuchni.
Super tacki, ta z gruszką byłaby moją ulubioną ;-)
OdpowiedzUsuńOj, chyba końca nie widać. Za to my długo będziemy sycić oczy Twoimi dziełami. A jak Ci zabraknie pomysłów ( w co wątpię), to zawsze coś Ci podrzucimy. :)
OdpowiedzUsuńTak, tak! Koniecznie! Pomysłów nigdy dość, więc proszę o kolejne i kolejne :)
Usuńta lista pewnie nigdy się nie skończy więc trzymam kciuki za kolejne twórcze pomysły- brawka
OdpowiedzUsuńurocze maleństwa :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rzeczy! Tacki wyglądają "smakowicie" :)
OdpowiedzUsuńVery great post. I simply stumbled upon your blog and wanted to say that I have really enjoyed browsing your weblog posts. After all I’ll be subscribing on your feed and I am hoping you write again very soon!
OdpowiedzUsuńPreciosos detalles.
OdpowiedzUsuńA robiłaś już szafę z ubraniami? :3
OdpowiedzUsuńJeszcze nie :) Pracuję akurat nad kilkoma meblami, ale nie są to szafy na ubrania. Szczegóły wkrótce :)
UsuńSame wspaniałości!
OdpowiedzUsuń