Na początek bookend, oczywiście w skali 1:12. Jest niewielki i skromnie urządzony. Kolorem przewodnim stał się fiolet, na który pomalowałam fragment ścianki. Resztę obłożyłam białymi, drewnianymi deseczkami. Co do mebelków - zdecydowałam się "wyjść na zewnątrz" i zrobić drewnianą ławeczkę, w sam na wiosenny, popołudniowy odpoczynek...
W całości moja podpórka wygląda tak:
Oczywiście w moim projekcie musiały znaleźć się kwiaty- to przecież absolutna podstawa tematyki wiosennej :) Zdecydowałam się więc na te doniczkowe, zielone i kwitnące:
I wreszcie jestem zadowolona z siebie, bo udało mi się wymyślić sposób produkcji miniaturowych doniczek. Na moim biurku stoi ich już kilkanaście, w różnych rozmiarach i kolorach, kilka z nich wykorzystałam właśnie w tym bookendzie.
Oprócz doniczek zrobiłam też parę skrzynek z pąkami i listkami - wschodzące, kwitnące roślinki to moim zdaniem także podstawa :) Tu przykład jednej z nich:
Uważniejsi obserwatorzy na pewno już dawno zauważyli kropkowaną, lnianą poduszkę ;) Taaak - kropki to zdecydowanie mój ulubiony wzór i trudno mi się bez niego obejść. Zawsze gdzieś te kropeczki muszą się znaleźć :)
Fioletowy bookend czeka na wysyłkę, czeka go kilka tysięcy kilometrów podróży. A w przygotowaniu jest jeszcze druga podpórka - już niedługo Wam ją pokażę. A oprócz tego pracuję nad wiosennymi akcesoriami. Ostatni weekend spędziliśmy z mężem na międzynarodowym festiwalu modelarstwa w Bytomiu (czy był tam też ktoś z Was? jeśli nie, to serdecznie polecam wszystkim tą imprezę!), gdzie zaopatrzyłam się w kilka dodatkowych narzędzi i nowych materiałów :) Takie wydarzenia są bardzo inspirujące i motywujące do pracy :)
Ale macie fajny festiwal! Na nadmorskiej prowincji niestety nic ciekawego się nie dzieje. :( Podpórka urocza - co prawda widząc pierwsze zdjęcie zastanawiałam się gdzie tu ten fiolet.. ;) Podłoga - kamienie fajne!
OdpowiedzUsuńUściski
Prosta kompozycja, a taka urocza! Poduszeczka w kropki jest jak odcisk palca - znak firmowy Lady Fanaberii :-)
OdpowiedzUsuńMe encanta la escena es una preciosa maravilla.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Yolanda
Villa Pulgarcito.
http://arteyolandamoranminiaturas.blogspot.com.es
Piękna kompozycja...Doniczki śliczne....jak i wszystko pozostałe.....
OdpowiedzUsuńYour book-end is so beautiful, great idea!!
OdpowiedzUsuńYour book-end is so beautiful, great idea!!
OdpowiedzUsuńno chciałoby się na takiej ławeczce powygrzewać na słonku :) jakie te kwiatuszki wszystkie piękne i jakie malutkie :) bardzo lubię zdjęcia z Twoimi paluszkami dla porównania wielkości :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło z tym fioletem :-)
OdpowiedzUsuńUtterly adorable! great job. Susan
OdpowiedzUsuńWszystko jest śliczne, ale najpiękniejsze są doniczki.
OdpowiedzUsuńPiękna robota. Marzy mi się taka ławeczka pod brzozą (mam cztery brzózki), z miękkimi poduchami w kropeczki.
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudne rzeczy i takie dopracowane. Ciągle tu zaglądam, chociaż rzadko komentuję. Super się prezentuje drewniana, wiosenna ławeczka.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Dorota
Śliczności!!! Wspaniała praca!!!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:))
No to wiosna już zaklepała swoją obecność. Wszystko jak zawsze piękne i dopracowane, masz fantastyczne pomysły, podziwiam szczerze :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :)
Piękna jest, mam słabość do podpórek do książek, pokój wygląda jak mała baśń. W sekrecie powiem, że cieszę się, że będę ją miała sasasa!!
OdpowiedzUsuń