Targi miniatur we Wiedniu już za mną. A oto kilka z wielu zdjęć, które co prawda nie pokazują szczegółów (w związku z ogólną niechęcią i zakazami fotografowania oraz publikacji), ale przedstawiają za to fantastyczną atmosferę targów :)
Spotkaliśmy znajomych wystawców, których poznaliśmy jeszcze na poprzednich targach, oraz kolejnych, których na pewno spotkamy w przyszłym roku.
Niech żyją miniaturki! :)
A tu stoisko na chwilę przed otwarciem targów:
I ogólny rozgadiasz targowy:
Pozdrawiam! :)
Widać, że była wspaniała atmosfera. Zazdroszczę zwiedzającym.
OdpowiedzUsuńIt looks as though it was a lot of fun as well as LOTS to see and admire! :D
OdpowiedzUsuńWygląda na fajną imprezę! I jak zawsze - gratuluję stoiska :)
OdpowiedzUsuńGratuluje stoiska, wyglądało profesjonalnie, tak jak Twoje prace :)
OdpowiedzUsuń