Jak wiecie jestem w trakcie przygotowań do targów miniatur. Albo raczej w samym środku twórczego chaosu, nieposkromionego bałaganu, planów i notatek.
Na szczęście miniatury mają to do siebie, że nie zajmują dużo miejsca, więc mój bagaż nie będzie (chyba) aż tak spory. Z drugiej strony - po spędzeniu kilkunastu godzin dziennie w pracowni, efektem mojej pracy jest "tylko" garstka miniatur, które mieszczą się w jednej dłoni...
Poniżej pokazuję zdjęcia kwiatów, które zabiorę ze sobą na targi. Mam nadzieję, że spodobają się zagranicznej klienteli ;)
A na poniższym zdjęciu zestawy moich książek, które pokazywałam w jednym z ostatnich postów. Tematyka kwiatowo- ogrodnicza :)
Dziękuję za wszystkie komentarze! :) Czytam je, czytam, tylko w wirze przygotowań nie zawsze mam czas na komentowanie Waszych komentarzy i podziękowania.
Beautiful flowers.
OdpowiedzUsuńWspaniałe. Życzę sukcesów na targach.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia na targach! Odkąd zaczęłam obserwować tego bloga nadziwić się nie mogę: Jak to to robisz?!
OdpowiedzUsuńświetne!!! storczyk szczególnie :)
OdpowiedzUsuńI love your flowers very much, they are very realistic. And the books are perfect! Hugs, Melli
OdpowiedzUsuńJak prawdziwe! I w moim ulubionym kolorze!
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Nie wyobrażam sobie, ze mogłoby się komuś nie podobać! Cudne!
OdpowiedzUsuńNo ładne kwiatki... ładne kwiatki!! ;-)
OdpowiedzUsuń