Zdecydowałam się na zastosowanie romantycznego fioletu, dlatego zrobiłam kafelkowaną podłogę w odważnym, intensywnym kolorze. Do tego ściany ze wzorem maleńkich kwiatuszków i jasny sufit w kolorze ecru, po części gładki, a po części z wytłoczeniami. Całość prezentuje się tak:
Skorzystałam z gotowych mebelków (to te, które dostałam na urodziny od męża), a dodatki i resztę wyposażenia zrobiłam sama.
Największy problem miałam z oświetleniem. Dużo czasu zajęło mi obmyślanie instalacji i znalezienie odpowiednich elementów na lampę. W końcu jednak się udało i efekt w pełni mnie zadowolił. W nocy lampka daje piękne światło:
W projekcie łazienki koniecznie chciałam uwzględnić półeczki przy wannie na kolekcję muszelek i innych morskich znalezisk z Grecji (na pewno wspominałam Wam o mojej manii zbieractwa):
Półeczka ma możliwość zdjęcia ze ściany, jest okafelkowana i z bliska wygląda tak:
Po prawej stronie w mojej łazience stoi mały regał na przeróżne akcesoria, a na ścianie zawiesiłam dwa robione na szybko obrazki, również z greckich elementów.
Regał zrobiłam z... ogrodzenia :) O, proszę:
Następnie regał wypełniony został maleńkimi kosmetykami i perfumami ręcznej roboty. Wszystko oczywiście da się zdjąć.
Mam nadzieję, że Wam się podoba :)
Do pokazania został mi już tylko jeden pokój, mój ulubiony, pełen maleńkich drobiazgów i ciekawych rozwiązań. Zapraszam niedługo!
Śliczna łazieneczka, podziwiam ile zmieściłaś na tak małej powierzchni. Super wyglądają kafelki na podłodze i malutkie muszelki :)
OdpowiedzUsuńCudna ta łazienka. Ja nie raz myślałam o łazience dla Maggie, nawet mam takie maleńkie muszelki. (Też kiedyś namiętnie zbierałam). Niestety nadal nie mam domku. Wszystko stoi na oknie w sypialni. Półeczka z ogrodzenia genialna. A kafelki kupione, czy sama robiłaś?
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taka malutka łazienka! W moim domku ona jest tak duża, że nie wiadomo co z nią zrobić, żeby była przytulna. ;)
OdpowiedzUsuńUściski
Jesteś genialna!!!
OdpowiedzUsuńBUZIAK i do soboty :*
Mam nadzieję,że nikt mnie nie weźnie za wariatkę ,jak napiszę ,ze ten papier toaletowy jest cudny...i ta gąbeczka...i sedesik..cudo!!!
OdpowiedzUsuńno to dwie wariatki będziemy - ja tez zostałam fanką papieru toaletowego :D u mnie nie może sobie tak leżeć rolka po papierze - zaraz Gizmo rozerwałby na strzępy... ;) wyobraźcie sobie, ze można mieć jeszcze mniejszą łazienkę? ciekawe, jak wyszłoby zminiaturyzowanie mojej... ? ;) z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy... :D
OdpowiedzUsuńŚliczna mała łazieneczka!!! Bardzo mi się podoba i wspaniale się prezentuje!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:))
Bardzo podoba mi się pomysł na alternatywne wykorzystanie ogrodzenia :)
OdpowiedzUsuńMoże potrzeba jakiś wieszaczek na ten papierek toaletowy ? Cudny . A czy się rozwija ?
OdpowiedzUsuńWieszaczek jest w planach, tak samo jak szczotka kibelkowa :) A papier - dwie rolki są rozwijalne, a więc nienajgorzej :)
Usuńno po prostu szok! prawdziwą taka bym chciała mieć :D
OdpowiedzUsuńpięknie
pozdrawiam
p.s. do zobaczenia w sobotę :)
zdradzisz mi tajemnice robienia kafelków ?:D
OdpowiedzUsuńcuuuuuuuuuuuuuuuuudnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńpo prostu odjazd totalny!!! cudne to wszystko, a perfumy powalają :-))
OdpowiedzUsuń...rewelacja!!!
OdpowiedzUsuń...brak słów!
Wszystko jest śliczne i dopieszczone! CUDO :)
Glazurę na podłodze to chyba krasnoludki kładły ;) Precyzyjna robótka :)
OdpowiedzUsuńOh I do like it! What a cozy little bathroom. Cute little toilet paper rolls around the room!
OdpowiedzUsuńHave a great day,
Gina
coś cudownego. jak ty to robisz? rolki papieru toaletowego są ekstra:)
OdpowiedzUsuńŁazienka robi wrażenie! jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńTe ha quedado muy bonito,me encanta,besitos
OdpowiedzUsuńVery impressive. I like how you overcame the slanted ceiling with the light. The color is perfect!
OdpowiedzUsuńRegards,
Lisa
Bardzo przytulnie :). Półka z muszelkami super!
OdpowiedzUsuńo masakra :) w pierwszej chwili myslalam ze to Twoja łazienka w realu :)
OdpowiedzUsuńszzacun :)
o mamuniu cudo normalnie ! wygląda tak bardzo naturalnie i pięknie :) kolekcja maleńkich muszelek moja ulubiona, bosko wyglądają na tej półeczce :) podziwiam talent !
OdpowiedzUsuńPodoba ? Słów podziwu mi brakuje, łazienka jak marzenie, sama bym chętnie wzięła w niej kąpiel ;) Półeczka z muszelkami jak u mnie w domu ;)
OdpowiedzUsuńW mojej normalnej łazience mam też kolekcję muszli i muszelek własnoręcznie zbieranych na wakacyjnych wyjazdach :)
Pozdrawiam :)))
Twoje prace to inny rodzaj Mistrzostwa. Brawa!!!
OdpowiedzUsuńfantastyczna praca! Lady piekne i zachwyca jak zawsze :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLooks really good. I had to laugh when I saw the empty toilet paper roll sitting on the floor!
OdpowiedzUsuńGreat bathroom! I love the shelves with the shells.
OdpowiedzUsuńGeneviève
Prawdziwa mistrzyni z Ciebie!
OdpowiedzUsuńJeśli ty to wszystko robisz, to chcę, żebyś pokazała jak (niesamowite masz te prace ;)) Zapraszam do mnie : http://pamietnikkadzi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń