Z pianki, tektury i waty i cieniutkich deseczek.
Sklejony wikolem, klejem na goraco i taśmą izolacyjną (była pod ręką).
Pokryty miękką, ciemnoszarą tkaniną.
Bardzo wygodny, elegancki
FOTEL
Zrobiony w skali 1:6, czyli naprawdę spory jak na miniaturki. Ma 16 cm wysokości, a siedzisko ma wymiary 10 x 10 cm. Wzorowany na ikeowskim fotelu Strandmon, choć wyszedł jakby troszkę pulchniejszy :)
Doskonały dla lalek typu Pullip, Dal czy Barbie.
Żeby nieco wzbogacić kolorystykę, uszyłam kilka kolorowych poduszek.
A całość prezentuje się tak:
W zbliżeniu:
Fajny fotel :-) Rzeczywiście wygląda na bardzo pulchniutki i na pewno jest nieprzeciętnie wygodny :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, podziwiam dbałość o szczegóły :)
OdpowiedzUsuńŁadniutki ten fotelik:) Też robiłam kiedyś mini fotelik (do domku Barbie dla córeczki).
OdpowiedzUsuńJa również kolekcjonuję różne „przydasie” …fajnie, że trafiłam na tę stronkę! Czekam na więcej!:):):)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie --> http://planetaparczun.blogspot.com/
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich miniaturowych cudeniek. Aż chce się wejść w ten mały świat :) podziwiam podziwiam i nie mogę przestać!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog. Świetny pomysł z miniaturkami. Życze Ci powodzenia i kolejnych sukcesów
OdpowiedzUsuńKacper
Ach... gdyby tak można była się trochę skurczyć i wygodnie rozsiąść w tym fotelu... Bardzo udany :))) Pozdrawiam i zapraszam na FB do polskiej miniaturkowej grupy dyskusyjnej.
OdpowiedzUsuńten fotel jest świetny taki seeet :) Jak będę mieć kiedyś dzieci to zmuszę je do samodzielnego wykonywania mebli dla lalek uczy to kreatywności, podnosi zdolności manualne a mi da pretekst do dobrej zabawy przy konstruowaniu tego z nimi :)
OdpowiedzUsuńCudowny fotel, aż chce się na nim usadowić z kieliszeczkiem wina :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam i obejrzałam zdjęcia z wszystkich postów ;) ufff, niesamowite cuda, nie miałam nawet pojęcia że w Polsce są ludzie z taką PASJĄ
OdpowiedzUsuńchapeau bas !!